sobota, 27 stycznia 2018

#25 "Make your bed. Proste rzeczy, które zmienią twoje życie...a może i świat" - William H. McRaven


Przybywam dziś do was z nową recenzją, ale recenzją książki nietypowej jak na mnie i mój blog. Nie będzie to ani romans, ani powieść obyczajowa, ani nawet literatura fantasy czy historyczna. W zasadzie sama nie wiem do jakiej kategorii ją zaliczyć, ale wiem już za to dlaczego pewne przemówienie, pewnego admirała, na pewnym amerykańskim uniwersytecie stało się tak ważne. Zapraszam na przedpremierową recenzję  „Make Your Bed. Proste rzeczy, które zmienią twoje życie…a może i świat” autorstwa admirała Williama H. McRavena.


         


Tytuł – „Make your bed. Proste rzeczy, które zmienią twoje życie...a może i świat"
(oryg.Make your bed. Little things that can change your life...and maybe the world")
Autor – William H. McRaven
Tłumaczenie – Mateusz Borowski
Wydawnictwo – Otwarte
Liczba stron – 136
Wydanie pierwsze – 2018
ISBN – 978-83-7515-477-1


Czy wiecie czym jest Navy Seals? Większość z was zapewne zna lub choćby słyszała o tej najbardziej elitarnej jednostce sił specjalnych amerykańskiej marynarki, w oddziałach której służą tylko najlepsi żołnierze. To właśnie m.in. oni stali za operacją „Włócznia Neptuna”, w efekcie której schwytano i zlikwidowano Osamę bin Ladena. Autorem „Make Your Bad” jest właśnie jeden z byłych żołnierzy Navy Seals – admirał William H. McRaven.

Abyście mogli w pełni zrozumieć sens powstania tej książki, należy zacząć od historii tego, co faktycznie było inspiracją do jej wydania. Punktem zapalnym stało się przemówienie wygłoszone w 2014 roku podczas ceremonii rozdania dyplomów na Uniwersytecie Teksańskim w Stanach Zjednoczonych. Słowa wypowiedziane wtedy przez Williama H. McRavena stały się kultowe, a samo przemówienie dziś ma prawie sześć milionów odsłon na YouTube (sama na potrzeby tej recenzji je obejrzałam).

Książka liczy zaledwie 136 stron. Mało? Nie - jeśli napisało je życie. Dziesięć rozdziałów w niej zawartych, pozwoli wam inaczej spojrzeć na życie żołnierza, a może także na wasze własne?

Porażka cię wzmocni
W pojedynkę sobie nie poradzisz
Podejmuj wielkie wyzwania

To tylko kilka z tytułów rozdziałów, jakie znajdziecie w książce. Niby zwykłe hasła, ale za tymi hasłami stoją prawdziwe historie,  prawdziwe życie, prawdziwie sytuacje, które spotkały admirała McRavena, kiedy szkolił się na żołnierza Navy Seals. „Make Your Bad” to dziesięć najważniejszych lekcji, które McRaven wyniósł z sześciomiesięcznego treningu SEAL (Underwater Demolition), gdy miał dwadzieścia kilka lat.

 „Już na początku szkolenia w szeregach Seals poznałem wartość pracy zespołowej, i zrozumiałem, że trudne zadania najlepiej wykonywać z czyjąś pomocą.”
„Kiedy dwudziestu pięciu agentów sił specjalnych i sześciu żołnierzy Gwardii Narodowej zginęło w wypadku helikoptera, cały naród okrył się żałobą, ale także czerpał ogromną dumę odwagi, patriotyzmu i waleczności zmarłych. W pewnym momencie każdemu z nas przytrafia się coś strasznego. Odchodzą nasi ukochani albo jakaś inna katastrofa podcina nam skrzydła, a my nie wiemy, jak żyć dalej. W tych najtrudniejszych chwilach sięgnij do najgłębszych zasobów i daj z siebie wszystko.”

Czy ta książka to poradnik? Być może. Ale jak wiele poradników zostało napisanych przez życie? Przez tych którzy naprawdę je przeżyli? No właśnie.

P.S. Mój ulubiony, a zarazem najbardziej wstrząsający fragment książki, to ten w którym admirał przedstawia ze swojej perspektywy skok ze spadochronem w którym prawie stracił życie.



  Za możliwość recenzji i egzemplarz książki serdecznie dziękuję 

Wydawnictwu Otwartemu!



15 komentarzy:

  1. Kurczę książką wydaje się być ciekawa! :)

    Pozdrawiam,
    Luna Fisher

    OdpowiedzUsuń
  2. Powstała w ciekawych okolicznościach, ale książki tego typu jakoś do mnie nie przemawiają i nie chcę po ich przeczytaniu zmieniać niczego w swoim życiu, więc odnoszę wrażenie, że w takim przypadku jak mój, nie ma sensu po nie sięgać :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, jakoś mam mieszane uczucia co do tej książki. Nie mówię, że nie przeczytam jej ale nie ciągnie mnie do niej specjalnie ;)

    Pozdrawiam
    https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię tego typu literatury, więc pewnie nie przeczytam :(

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja z chęcią bym przeczytała tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Troszkę się waham jeśli chodzi o przeczytanie. Musiałabym jeszcze się zastanowić nad nią.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fakt, że napisało ją życie jest ciekawy, ale nie przemawia do mnie mimo wszystko. Dla mnie poradnik to po prostu poradnik i po nie raczej nie sięgam ;)

    Pozdrawiam,
    https://mieszkajaca-miedzy-literami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o tym przemówieniu, koniecznie muszę obejrzeć filmik, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Ooo.. brzmi bardzo interesująco :) zapisuje na listę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka nie dla mnie. Raczej takich nie czytuję, a jeśli już to rzadko. Może ktoś się nią zainteresuje, mnie nie urzekła.

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  11. Raczej nie jest to coś dla mnie, ale znam osobę, której się spodoba, z całą pewnością polecę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś nie sadze żeby to była pozycja dla mnie, nie mniej jednak fajna recenzja.

    OdpowiedzUsuń
  13. Moim zdaniem ta książka w ogóle nie powinna istnieć. Jeśli ktoś nie potrafi sobie zorganizować życia, to jest przegrywem i nic mu w tym książka nie pomoże :D

    OdpowiedzUsuń
  14. ciekawa pozycja i zdecydowanie ciekawa postac :) moze sie skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawe... ale jakoś nie mam na to ochoty.

    OdpowiedzUsuń