piątek, 22 września 2017

#9 "Na krawędzi nigdy" - J.A. Redmerski


Bywają takie książki, w których zakochujemy się po przeczytaniu zaledwie kilku pierwszych stron. Takie, o których wiemy, iż zostaną w naszej pamięci już na zawsze. Takie, które mają w sobie to nieokreślone „coś”. Dzisiaj recenzja takiej właśnie pozycji – przynajmniej dla mnie. Jestem świadoma, że być może niewiele osób słyszało o tej książce, a jeszcze mniej ją pewnie czytało, ale mam nadzieję, że poniższa recenzja to zmieni.



          



Tytuł – „Na krawędzi nigdy”
(oryg.The Edge of Never)
Autor – J.A. Redmerski
Tłumaczenie – Katarzyna Agnieszka Dyrek
Wydawnictwo – Filia
Liczba stron – 476
Wydanie pierwsze – 2014
ISBN – 978-83-6362-292-3




"Na krawędzi nigdy" to pierwsza część duologii autorstwa J.A. Redmerski. Jest to powieść z motywem drogi. Książka ta to niezwykła podróż, podróż zarówno w dosłownym tego słowa znaczeniu - przez kilka amerykańskich stanów, ale i ta emocjonalna – w głąb marzeń i odkrywania tego kim się jest i kim chcę się być.


Andrew to dwudziestopięcioletni chłopak, który twardo stąpa po ziemi, jest odważny, bezkompromisowy, otwarty i kocha życie ale czy życie jest dla niego równie wyrozumiałe? Decyzja o podróży na spotkanie z umierającym ojcem nie była dla Andrew łatwa, ale ją podjął.


„Dawno temu nauczyłem się, że to moja przyszłość i moje życie, i nie mogę zmusić się, by żyć życiem, jakiego chciałby dla mnie ktoś inny.”


Camryn jako licealistka, straciła w wypadku ukochanego chłopaka z którym mieli plany na przyszłość. Dziewczyna, której brat odsiaduje wyrok, nie rozumiana przez matkę, oskarżona o zdradę przez najbliższą przyjaciółkę pewnego dnia po prostu kupuje bilet autobusowy do. . .Idaho. Ale czy tam właśnie chcę jechać?


Książka zachwyciła mnie swoją dojrzałością. Autorka wykreowała tylko albo aż dwoje niesamowitych głównych bohaterów, których drogi skrzyżowały się w zwykłym autobusie. Ani Andrew, ani Camryn nie można nazwać naiwnymi, mało wyrazistymi postaciami. Oboje jednak stanęli na życiowych zakrętach i być może to właśnie życie da im odpowiedzi, których szukają.


„Nigdy się nie powstrzymuj, Camryn Bennet, bądź pewna, czego chcesz od życia, mów co czujesz, i nigdy nie obawiaj się być sobą. Pierdol to, co myślą inni. Żyjesz dla siebie, nie dla nich.”


Camryn, jest dziewczyną z którą może się utożsamiać każdy z nas. Nawet ja to robiłam. Czy choć raz nie mieliście wrażenia, że stoicie w miejscu? Czy nie byliście przerażeni monotonią życia, jego rutyną i przewidywalnością? Człowiek rodzi się, idzie do szkoły, znajduję pracę, zakłada rodzinę, żyję i umiera? Brzmi jak schemat prawda? Camryn postanowiła się przeciwko niemu zbuntować.


„Cóż, pomyśl o tym przez chwilę. (...) Tylko ty i plecak z kilkoma rzeczami. Bez rachunków. Bez wstawania codziennie o tej samej porze do pracy, której i tak nienawidzisz. Jedynie ty i świat przed tobą. Nie wiesz, co przyniesie jutro, kogo poznasz, co będziesz jeść na obiad albo gdzie będziesz spać.”



„Na krawędzi nigdy” to podróż w trakcie której Andrew pokazuje Camryn, że może ona żyć jak chcę, a co najważniejsze być kim chce. Uczy ją, że życie wcale nie musi być nudne, przewidywalne ale spontaniczne, pełne zaskoczeń przy jednoczesnym braku schematów. Co istotniejsze oboje powoli odkrywają, że razem mogą wywalczyć coś znacznie większego, czego żadne z nich nie szukało - MIŁOŚĆ.


„Nigdy nie żyłem w ten sposób, w jaki spędziłem ten krótki czas, gdy byłem z tobą. Po raz pierwszy w życiu czułem się kompletny, wolny i żywy. Byłaś brakującym fragmentem mojej duszy, powietrzem w moich płucach, krwią w moich żyłach. Myślę, że przeszłe życia są realne i w nich wszystkich byliśmy kochankami. Znałem cię przez krótką chwilę, ale czułem, jakbym znał od zawsze.”



"Nigdy, cokolwiek robiłem, nie byłem naprawdę szczęśliwy... – Wreszcie staje i skupia się całkowicie na mnie. – A wtedy poznałem ciebie..."


Czy jednak podróż Andrew i Camryn nigdy się nie skończy? Czy może zmieni ją pewien fakt, o którym chłopak nie powiedział dziewczynie. Przekonajcie się sami poznając historię ukazaną w tej niezwykłej powieści. Uwielbiam słowa Andrew, które są moim ukochanym cytatem książkowym i swego rodzaju mottem: "Tylko pamiętaj, by zawsze być sobą i nie bać się mówić tego, co myślisz, albo tego, by głośno marzyć."


Dlatego mówię Wam i proszę Was: BĄDŹCIE SOBĄ, NIE BÓJCIE SIĘ MÓWIĆ TEGO CO MYŚLICIE, ANI TEGO ABY MÓC GŁOŚNO MARZYĆ! TO WASZE ŻYCIE, NIKOGO INNEGO!

29 komentarzy:

  1. Ciekawa pozycja, kurde szkoda że wydana w Polsce :D Tak wiem, straciłam zmysły. Ale jako ostatnimi czasy łatwiej mi czytać po angielsku niż po polsku

    Podrugiejstronieokładki
    Podrugiejstronieokładki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ostatnio też praktycznie po angielsku tylko czytam i nie inaczej było z "Na krawędzi nigdy", którą pierwszy raz też w tym języku przeczytałam :)

      Usuń
  2. Książka wydaję się bardzo mądra i strasznie mnie zaintrygowała. Mam nadzieję, że szybko ją nadrobię. :)

    Pozdrawiam,
    http://mareandbook.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli to naprawdę dojrzała pozycja, to dopisuję ją do listy, zaintrygowałaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już pierwsze zdania recenzji bardzo zachęcają. Lubię takie pozycje, które skłaniają do głębokich refleksji, więc będę miała ją na uwadze :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo wiele dobrego słyszałam o tej dylogii, ale jakoś póki co nie mam czasu by sie za nią zabrać :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka wydaje się być niełatwą lekturą, ale to dobrze. Ostatnio sięgam po takie, które skłaniają do refleksji nad wieloma trudnymi tematami. Myślę, że i na mnie zrobiłaby wielkie wrażenie.

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawi mnie ta książka, ma nawet śliczną okładkę, chyba sobie zapiszę jej tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam tą serię już jakiś temu, ale bardzo miło ją wspominam :) Niezwykła historia, która zawładnęła moim sercem :) Może kiedyś uda mi się je przeczytać ponownie. Pozdrawiam ;)

    goszaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się motyw użyty w książce, już się z nim wiele razy spotkałam i t razem chyba też sprawdzę czy mi się podoba, pozdrawiam Asia z ucztadladuszy. blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawa recenzja i miło się czytało. To nie jest mój gatunek literacki, ale uwielbiam czytać takie recenzje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Gdzieś tam o niej słyszałam, aczkolwiek nie moje klimaty - przynajmniej na razie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Pozycja wydaje się naprawdę ciekawa, więc z chęcią się z nią zapoznam, kiedy tylko znajdę czas :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Okładka mnie nie przekonuje, ale treścią mnie zaintrygowałaś, więc zapisuję na listę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdecydowanie, coś dla mnie ☺
    Zauważyłam, że Wydawnictwo FILIA w ostatnim czasie wydaje naprawdę interesujące i wartościowe powieści.
    Dodatkowy plus za nie zmienienie okładki 👍

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak to możliwe, że nigdy nie słyszałam o tej książce? Powieść ta totalnie trafia w mój gust.
    Muszę się w nią jak najszybciej zaopatrzyć :D
    Pozdrawiam :P
    http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Brzmi bardzo ciekawie, ale nie wiem czy jeśli sięgnęłabym po nią teraz to bym ją dobrze zrozumiała. Myślę, że jeśli to będzie taka okazja to przeczyta ją, ale za jakiś czas. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy nie słyszałam o tej książce, motyw mnie zaciekawił, ale młody wiek bohaterów trochę ostudził moje zainteresowanie. Ostatnio rozglądam się za książkami, w których główne postacie są starsze :(

    OdpowiedzUsuń
  18. Jestem skłonna dopisać ją do swojej listy wanna read ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię takie mocno wyraizste postacie. Podoba mi się też motyw, że dwójka bohaterów spotyka się w autobusie. Kiedyś muszę się za to zabrać :D.
    #SadisticWriter

    OdpowiedzUsuń
  20. Moje nowe must have, no kurczę :D
    Muszę znaleźć chwilkę czasu na tę powieść, bo przyznaję jestem zaintrygowana :)

    Pozdrawiam ciepło,
    Sara z Niesamowity Świat Ksiażek

    OdpowiedzUsuń
  21. Nigdy nie słyszałam o tej książce, opis niby mnie zaciekawił, ale nie mam pojęcia, czy w najbliższym czasie wpadnie w moje łapki i czy w najbliższym czasie w ogóle ją przeczytam.
    Nie zmienia to faktu, że recenzja jest bardzo ciekawa ;)
    Pozdrawiam x

    OdpowiedzUsuń
  22. Myślę, że mogłabym przeczytać. :)
    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  23. Pamiętam ją jak dziś! Wspaniała, ale i szokująca! Beczałam i byłam pod wrażeniem emocji jakie we mnie się kotłowały. To jedna z pierwszych takich "emocjonujących" historii. A kolejne... 😱

    OdpowiedzUsuń
  24. Ooooo zapowiada się ciekawie, muszę poznać te książki !

    OdpowiedzUsuń
  25. Och zauroczył mnie już sam opis tej powieści <3 Uwielbiam kiedy książki przypominają nam o tych ważnych rzeczach o , których tak łatwo codziennie zapominamy :) Musze przeczytać "Na krawędzi nigdy" :)
    Book Beast Blog

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękna okładka. Taka... zmysłowa :) Może i przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Okładka bardzo ładna :)
    Pozdrawiam, Dominika z Zaczytana D

    OdpowiedzUsuń