poniedziałek, 26 lipca 2021

#182 "Zdławienie" - Lauren Asher

      Nie jestem fanką szybkiej jazdy samochodem, ale nie mam nic przeciwko książkom z takim motywem. W dzisiejszej recenzji słów kilka o historii z Formułą 1 w tle. „Zdławienie” Lauren Asher rozpoczyna cykl Brudne powietrze, które było moim pierwszym spotkaniem z twórczością autorki. O tym, czy okazało się udane w kilku(nastu) słowach poniżej.



          Tytuł – „Zdławienie"
           (oryg. Throttled)
          Autor – Lauren Asher
      Tłumaczenie - Anna Piechowiak
         Wydawnictwo – Papierówka
            Liczba stron – 396
         Wydanie pierwsze – 2021
         ISBN – 978-83-6642-933-8


Dla pobocznego obserwatora Noah Slade ma wszystko: piękne kobiety na skinienie palcem, zapewniający mu powyższe nieprzeciętny wygląd oraz pracę, która jest jego wielką pasją. Kiedy jesteś synem legendy Formuły 1, twoje przeznaczenie zostaje ci zapisane już w dniu twoich narodzin. Tor wyścigowy stanowił dla Noah drugi dom w którym rządził zapach benzyny wraz z towarzyszącymi mu prędkością i adrenaliną. Trzydziestojednolatek swoje doświadczenie i ogromny talent wykorzystuje by móc stawać na najwyższych stopniach podium, jeżdżąc dla Bandini - jednego z najlepszych teamów w F1. Nowy sezon ma zapewnić mu kolejny  - czwarty już tytuł mistrzowski. Co jednak, kiedy największa gwiazda zespołu będzie musiała dzielić uwagę fanów i mediów z nowych kierowcą w zespole? Zwłaszcza takiemu, któremu towarzyszy piękna... siostra.


- Partnerki nie przychodzą na konferencje, więc nie musisz zabierać jej ze sobą. Może wtedy nie będziesz zachowywać się jak kretyn.

Gwałtownie podnoszę głowę, gdy miejsce zainteresowania w jednej chwili zajmuje gniew. Nie zasugerował tego, o czym pomyślałam, prawda?

Zanim Santi albo ja zdążymy cokolwiek wtrącić, Noah spogląda mi w oczy. Widzę rozbawienie w jego wzroku.

- Jeśli się nim znudzisz, zawsze jestem wolny. Z wiekiem przychodzi więcej doświadczenia.

Posyła mi idiotycznie arogancki uśmiech, a ja nie mogę się doczekać, żeby zetrzeć mu go z gęby.

Skracam dystans między nami i podchodzę niekomfortowo blisko, bo mordercze spojrzenia lepiej sprawdzają się z odległości centymetrów. Santi łapie mnie za rękę, zanim zdążę naruszyć przestrzeń osobistą Noaha, ale nie może powstrzymać moich ust. „Och, nie”. One ewidentnie mają swój mózg, bo słowa płyną z nich bez chwili namysłu.

- Santi jest moim bratem, dupku. Nie widzisz podobieństwa? Czy przekonanie o własnej wyższości padło ci na oczy?


Kiedy świeżo upieczona absolwentka Uniwersytetu Barcelońskiego Maya Alatorre zgadza się towarzyszyć bratu w jego pierwszym sezonie, jako kierowcy wyścigowemu teamu Bandini i podróżować z nim przez najbliższe kilka miesięcy po najpiękniejszych zakątkach globu, jeszcze nie wie, jak bardzo wpłynie to na jej życie, zwłaszcza to uczuciowe. Wspieranie brata i rozwijanie vloga dotyczącego podróży oraz ciekawostek związanych z F1 miały być jej głównym celem. Co się więc stanie, kiedy serce dziewczyny zacznie bić przyspieszonym rytmem, gdy w pobliżu pojawi się największa gwiazda toru - Noah Slade. Pytanie brzmi nie czy, ale kiedy złamie się ona pod jego urokiem? Tylko czy wieczny playboy to dobry kandydat na jakąkolwiek relację?


„Zdławienie” to historia, która ma swoje mocniejsze i słabsze momenty. Faktem jest, że książkę czyta się naprawdę dobrze, bo przystępność języka jakim została napisana zdecydowanie to ułatwia. Pomysł, aby fabułę osadzić w świecie Formuły 1 był moim zdaniem bardzo trafiony, bo choć nie jest to pierwsza przeczytana przeze mnie historia z takim wątkiem, to nigdy nie mam dość tego specyficznego klimatu wyścigów, prędkości i rywalizacji jakie się z tym wiążą.

To do samych bohaterów mam mieszane uczucia. Nie zaprzeczę, że między głównymi postaciami jest wyraźna chemia, którą wyczuwa się w ich wspólnych scenach. W którymś momencie miałam przesyt monologów bohaterki, w których ciągle powtarzała jaki to seksowny i pociągający jest Noah. Odrobinę trąciło mi to niewyżytą nastolatką. Co do głównego bohatera, stał mi się on bliższy niż sama Maya. Nic na to nie poradzę, że zwyczajnie mam słabość do skrzywdzonych bad boyów. Autorka poruszyła w „Zdławieniu” kwestie presji, jaką nakładają na własne dzieci ich rodzice. W przypadku tej książki, możemy to dostrzec w relacji jaka łączy Noah i jego toksycznego ojca. Pod koniec książki odczuwałam lekkie poirytowanie wywołane niezdecydowaniem samych bohaterów, którzy mam wrażenie, sami nie wiedzieli czego tak naprawdę chcą.

Jestem niezwykle ciekawa drugiego tomu serii Brudne powietrze, którego fabuła skupi się na przyjacielu w życiu, ale rywalu na torze Noah – Liamie oraz Sophie - córce szefa zespołu Bandini. Coś czuję, że relacja enemies to lovers przejdzie u nich na jeszcze wyższy poziom.


                                 Za możliwość recenzji i egzemplarz książki serdecznie dziękuję 
                                                                  Wydawnictwu Papierówka!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz