poniedziałek, 6 kwietnia 2020

#121 "Skandal" - Katarzyna Nowakowska


        Za nieco ponad tydzień tj. 15 kwietnia swoją oficjalną premierę będzie miała książka autorki, którą doskonale zna większość polskich fanek literatury kobiecej. Katarzyna Nowakowska - do tej pory pisząca pod pseudonimem K.N. Haner, tym razem zdecydowała się wydać kolejną powieść pod swoim prawdziwym nazwiskiem. Ale to nie jedyne zaskoczenie, jeśli chodzi o „Skandal”. Czym jeszcze autorka zaskoczyła mnie w trakcie lektury? O tym już za moment.




            Tytuł – "Skandal"
      Autor – Katarzyna Nowakowska
           Wydawnictwo – Burda
            Liczba stron – 280
         Wydanie pierwsze – 2020
         ISBN – 978-83-8053-728-6



Główną bohaterką „Skandalu” jest Julia Widawska. Na co dzień nasza bohaterka pracuje w rodzinnej firmie razem ze swoim ojcem i starszą siostrą Igą. Teoretycznie Julia ma wszystko o czym może marzyć dziewczyna w jej wieku: mieszka z bliskimi w pięknej willi w podwarszawskim Wilanowie, ma pieniądze oraz pracę o której wielu może pomarzyć. Jednak nic nie jest tak idealne, jak może się na pozór wydawać dla pobocznego obserwatora.

Ojciec Julii to raczej zdystansowany przedsiębiorca, który na pierwszym miejscu stawia firmę, a swoje córki, zwłaszcza naszą bohaterkę traktuje dość oschło i stanowczo. Z kolei ze strony Igi, Julia może liczyć głównie na kąśliwe uwagi co do jej nieperfekcyjnego wyglądu czy zachowania, które nie przystoi eleganckiej kobiecie.


Pewnego dnia Julia nieoczekiwanie musi zastąpić swoją siostrę na spotkaniu z nowym zagranicznym klientem. James Windstor to brytyjski arystokrata, który na co dzień jest biznesmenem mieszkającym w Londynie. Już pierwsze sekundy spotkania naszych bohaterów – zwłaszcza kiedy Julia omyłkowo bierze James'a za kelnera, nie wróżą nic dobrego dla przyszłości interesów pomiędzy rodzinną firmą naszej bohaterki, a Windstorem. Brytyjczyk okazuje się gburowatym, mocno sztywnym i szorstkim w odbiorze człowiekiem, a po skończonym spotkaniu Julia ma wewnętrzne przeświadczenie, że dała ciała i zawiodła starania nie tylko swojej siostry ale i ojca.


Jak to się więc stało, że Julia ku swojemu zaskoczeniu i zniechęceniu została oddelegowana przez swojego ojca na trzymiesięczny wyjazd do Nowego Jorku gdzie ma pełnić rolę asystentki … James'a? Tego dowiecie się tylko jeśli sięgniecie po książkę.



To, co już po lekturze kilku stron „Skandalu” mocno mnie zaskoczyło był fakt, że pierwszy raz w swojej pisarskiej karierze autorka postanowiła, że to ... Polka będzie główną żeńską postacią jej osiemnastej z kolei powieści. Zaczęłam się zastanawiać czy i jak wpłynie to na dalszą fabułę oraz moje podejście do książki. Należy też zaznaczyć, że akcja historii częściowo toczy się w ... Warszawie. Teraz po zakończeniu lektury mogę wam śmiało powiedzieć, że fakt ten nie wpłynął negatywnie na mój odbiór fabuły. 

Warto także zwrócić uwagę na pewien szczegół dotyczący głównej bohaterki. Być może dla niektórych sprawa wyda się mało istotna, ale według mnie sprawiła, że Julia okazała się bardzo „ludzką” bohaterką z którą kobieta może się utożsamiać. Chodzi o to, że nie jest ona kobietą fizycznie perfekcyjną – taką w rozmiarze S, w którą bezskutecznie próbuje ją zmienić jej własna siostra.

„Skandal” to historia, którą czyta się bardzo szybko. Jedno niedzielne popołudnie i byłam już po lekturze książki. Choć początek „Skandalu” ciągnął się dość wolno, to od połowy akcja zdecydowanie nabrała właściwego tempa.

Duży ukłon w kierunku autorki jeśli chodzi o zakończenie książki. Cliffhanger sprawił, że natychmiast musiałam dopytać Kasi, czy ta książka będzie miała swoją kontynuację i … okazało się, że owszem. Szokujące zakończenie „Skandalu” to ogromny plus tej historii.


                                  Za możliwość recenzji i egzemplarz książki serdecznie dziękuję 
                                                                       Wydawnictwu Burda!