środa, 3 lipca 2019

#103 "Ring Girl" - K.N. Haner


Właśnie dziś swoją premierę ma nowa książka autorstwa K.N. Haner, której mam przyjemność być ambasadorką. Odkąd tylko przeczytałam blurb do „Ring Girl” byłam niezwykle ciekawa jaką historię tym razem zaserwuję swoim czytelnikom autorka. Czy zdominują ją dramaty bohaterów? A może K.N. Haner pójdzie w przeciwną stronę i uraczy nas czymś lżejszym? Przekonajcie się sami.




           Tytuł – „Ring Girl
           Autor – K.N. Haner
          Wydawnictwo – Kobiece
            Liczba stron – 280
         Wydanie pierwsze – 2019
         ISBN – 978-83-6633-830-2



Muszę się wam przyznać, że mam słabość do historii w których sport odgrywa znaczącą rolę w życiu bohaterów. W „Ring Girl” autorka postawiła na boks.

Główną bohaterką książki jest Eden Turner, która na co dzień jest mieszkanką Nowego Jorku i studentką zarządzania. To, czym dziewczyna się nie chwali to fakt, że jest córką byłego mistrza świata w boksie Davida McgGregora. Choć mężczyzna wspomaga finansowo swoją córkę, to ich relacja daleka jest od idealnej. Problemy z alkoholem, stany depresyjne i "mocna ręka", z której korzystał nie tylko na ringu spowodowały, że w dorosłym życiu Eden ciężko jest zaangażować się w poważniejszą relację z mężczyznami, a od świata samego boksu woli trzymać się z daleka.

A przynajmniej wolała trzymać się z daleka dopóki … ojciec nie wysłał jej zaproszenia na mistrzowską galę boksu, na którą także zaprosił ją jej znajomy Carter. Tak właśnie Eden wylądowała w miejscu w którym raczej wolałaby nie wylądować, choć tak naprawdę w głębi duszy czuła się jak w domu, bo jako dziecku świat bokserski był jej bardzo bliski ze względu na ojca. Nasza bohaterka chyba jednak nie przypuszczała, że przeszłość powróci do niej jeszcze w innej postaci - ludzkiej postaci.


Logan „Dante’ Johnson to jeden z najlepszych bokserów swojego pokolenia, który obecnie powraca do zdrowia po kontuzji ramienia. Utalentowany sportowiec, przystojny mężczyzna i ambitny człowiek – taki właśnie jest nasz bohater. Ale czy na pewno?


Spotkanie Logana na gali jest dla Eden dość sporym zaskoczeniem, zwłaszcza że pamięta ona go sprzed kilkunastu dobrych lat - kiedy ten, był dopiero wschodzącą, ale już dobrze zapowiadającą się gwiazdą ringu, a ona małym dzieckiem. To wtedy jej ojciec trenował Logana, ale do czasu wybuchu pewnego skandalu, który pogrążył osobę Davida McGregora’a już na zawsze.

Problem w tym, że choć Eden pamięta Logana, to ten nie ma pojęcia, że ona to córka jego byłego trenera - tego samego przez którego kariera naszego bohatera mogła lec w gruzach.


Czy Eden będzie jedyną, która skrywa tajemnicę. A może pod tą górą mięśni, Logan wcale nie jest tak szczęśliwym człowiekiem, na jakiego kreuje się ona sam, jego nastawiony na sukces ojciec i same media? Jeśli ciekawi was, jak potoczy się relacja dziewczyny, która nie szukała miłości i chłopaka, który do tej pory żył pod dyktando innych koniecznie sięgnijcie po „Ring Girl”.

"Wprowadziłaś w moje życie coś, czego dawno nie czułem. Spokój. Mimo wszystko czułem się przy tobie spokojny, bo moja przeszłość taka na pewno nie była."

Historia Logana i Eden jest naprawdę przyjemną lekturą, którą czyta się bardzo szybko. Moim zdaniem historia ukazana w „Ring Girl” różni się od większości książek K.N. Haner. Czym? Tym, że w większości pozycji, które wyszły spod pióra autorki na każdym kroku czają się dramaty, ale nie tutaj. W „Ring Girl” są one ograniczone do minimum i dopiero pod koniec dostajemy mały zastrzyk adrenaliny. Myślę, że to ciekawa odskocznia w przypadku tej autorki, choć osobiście moje serce bardziej kradną te „dramaty a'la Haner". 

"Ring Girl" to już druga książka, przy wydaniu której autorka współpracuję z Wydawnictwem Kobiecym i muszę przyznać, że po raz kolejny świetnie trafili  z wyborem zdjęcia na okładkę.

                              Za możliwość recenzji i egzemplarz książki serdecznie dziękuję 
                                                                    Wydawnictwu Kobiecemu!

1 komentarz: