poniedziałek, 31 maja 2021

#171 "Zła chwila" - K.N. Haner

      Imion Phix i Blaire nie trzeba chyba nikomu przedstawiać, a na pewno nie fanom twórczości K.N. Haner. Autorka powróciła w tym miesiącu z kolejnym tomem serii NIEBEZPIECZNI MĘŻCZYŹNI. Ile czasu potrzeba, by obrócić wszystko w ruinę? W tym przypadku niewiele. Wystarczy chwila.




          Tytuł - "Zła chwila"    
           Autor – K.N. Haner
        Wydawnictwo – EditioRed
           Liczba stron – 248
         Wydanie pierwsze – 2021
        ISBN – 978-83-2838-171-1


Kobieta na czele organizacji przestępczej? W świecie mafii takie rzeczy się nie zdarzają, jednak Blaire nie miała wyjścia. W "Złej chwili" autorka kontynuuje podróż bohaterki pełną niebezpiecznych decyzji, wśród ludzi gotowych jej pomóc, ale i takich dla których upadek kobiety może się stać momentem wielkiego triumfu.

Z pomocą Liama, Blaire stara się przeistoczyć w bezpardonową osobę, by na spotkaniach zawodowych prowadzić negocjacje i rozmowy z siłą równą mężczyznom dominującym w tym jakże niebezpiecznym półświatku.

Jednak kiedy twoim mężem jest człowiek, którego praca to zabijanie na zlecenie, raczej nie narkotykowych kontrahentów powinnaś się obawiać, a człowieka który z pojawiania się i znikania niezauważenie uczynił swój zawód.


- Nauczyłaś się strzelać, że mierzysz do mnie z naładowanej broni? - Głos Phixa był spokojny, pewny i groźny

- Muszę umieć się bronić przed takimi jak ty – odpowiedziałam.

Starałam się zachować spokój i trzeźwe myślenie, ale nie było to proste. Obecność Phixa nie zwiastowała niczego dobrego. Po moim ciele przeszedł nieprzyjemny dreszcz, a serce prawie zamarło.

- Masz zamiar mnie zabić? - Zaśmiał się drwiąco, a ja oszołomiona tym pytaniem nie zareagowałam, gdy ruszył w moją stronę. Cofnęłam się jedynie o krok i gdyby nie to, że Phix chwycił rękę, w której trzymałam broń, i przytrzymał mnie, wylądowałabym na schodach.


W „Złej chwili” relacja Blaire i Phixa to równia pochyła, jednak nigdy nie wiadomo w którą stronę przeważy się jej szala. Bohaterowie przyciągają się i odpychają niczym dwa magnesy. Czasem górę bierze chemia, a czasem zdrowy rozsądek. Phix w tej części serii ujawnia momentami prawdziwe emocje i uczucia, co jest nowością dla jego postaci. Mimo wszystko, czasem włos jeży się na głowie, bo jego słowa lub zachowanie bywają nieprzewidywalne, a czytelnikowi trudno zinterpretować, czy jego zmiana jest autentyczna.

Brak zaskakujących momentów i takich, które wbijają czytelnika w fotel są moim zdaniem celowym zabiegiem zastosowanym przez K.N. Haner. Sądzę, że autorka tym równym tempem chciała pokazać w tej części, że relacja głównych bohaterów to swego rodzaju gra - czasem zwycięsko wychodzi z niej Blaire, by za chwilę to Phix rozdawał karty. Tak jak napisałam w swojej rekomendacji - los bywa nieprzewidywalny i wystarczy jedna ZŁA CHWILA, by wszystko obróciło się w ruinę. Ta książka nie bez powodu nosi taki tytuł. Bo to właśnie źle zrozumiana i zinterpretowana scena może doprowadzić do błędu, który trudno będzie naprawić, a taki właśnie finał w tej części zaserwowano nam pod koniec. Ale o tym, co zobaczył Phix i jakie były tego konsekwencje, dowiedzą się tylko ci, którzy będę mieli odwagę sięgnąć po tą książkę.



                                Za możliwość recenzji i egzemplarz książki serdecznie dziękuję 
                                                                   Wydawnictwu EditioRed!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz