Bywają
takie książki, w których zakochujemy się po przeczytaniu zaledwie kilku
pierwszych stron. Takie, o których wiemy, iż zostaną w naszej pamięci już na
zawsze. Takie, które mają w sobie to nieokreślone „coś”. Dzisiaj recenzja
takiej właśnie pozycji – przynajmniej dla mnie. Jestem świadoma, że być może
niewiele osób słyszało o tej książce, a jeszcze mniej ją pewnie czytało, ale
mam nadzieję, że poniższa recenzja to zmieni.
Tytuł – „Na
krawędzi nigdy”
(oryg.The Edge of
Never)
Autor – J.A. Redmerski
Tłumaczenie –
Katarzyna Agnieszka Dyrek
Wydawnictwo
– Filia
Liczba stron – 476
Wydanie pierwsze
– 2014
ISBN –
978-83-6362-292-3
"Na krawędzi nigdy" to
pierwsza część duologii autorstwa J.A. Redmerski. Jest to powieść z motywem
drogi. Książka ta to niezwykła podróż, podróż zarówno w dosłownym tego słowa
znaczeniu - przez kilka amerykańskich stanów, ale i ta emocjonalna – w głąb
marzeń i odkrywania tego kim się jest i kim chcę się być.
Andrew to dwudziestopięcioletni
chłopak, który twardo stąpa po ziemi, jest odważny, bezkompromisowy, otwarty i
kocha życie ale czy życie jest dla niego równie wyrozumiałe? Decyzja o podróży na
spotkanie z umierającym ojcem nie była dla Andrew łatwa, ale ją podjął.
„Dawno
temu nauczyłem się, że to moja przyszłość i moje życie, i nie mogę zmusić się,
by żyć życiem, jakiego chciałby dla mnie ktoś inny.”
Camryn jako licealistka, straciła w
wypadku ukochanego chłopaka z którym mieli plany na przyszłość. Dziewczyna,
której brat odsiaduje wyrok, nie rozumiana przez matkę, oskarżona o zdradę
przez najbliższą przyjaciółkę pewnego dnia po prostu kupuje bilet autobusowy do.
. .Idaho. Ale czy tam właśnie chcę jechać?
Książka zachwyciła mnie swoją
dojrzałością. Autorka wykreowała tylko albo aż dwoje niesamowitych głównych
bohaterów, których drogi skrzyżowały się w zwykłym autobusie. Ani Andrew, ani
Camryn nie można nazwać naiwnymi, mało wyrazistymi postaciami. Oboje jednak stanęli
na życiowych zakrętach i być może to właśnie życie da im odpowiedzi, których
szukają.
„Nigdy
się nie powstrzymuj, Camryn Bennet, bądź pewna, czego chcesz od życia, mów co
czujesz, i nigdy nie obawiaj się być sobą. Pierdol to, co myślą inni. Żyjesz
dla siebie, nie dla nich.”
Camryn, jest dziewczyną z którą może
się utożsamiać każdy z nas. Nawet ja to robiłam. Czy choć raz nie mieliście wrażenia, że stoicie w
miejscu? Czy nie byliście przerażeni monotonią życia, jego rutyną i
przewidywalnością? Człowiek rodzi się, idzie do szkoły, znajduję pracę, zakłada
rodzinę, żyję i umiera? Brzmi jak schemat prawda? Camryn postanowiła się
przeciwko niemu zbuntować.
„Cóż,
pomyśl o tym przez chwilę. (...) Tylko ty i plecak z kilkoma rzeczami. Bez
rachunków. Bez wstawania codziennie o tej samej porze do pracy, której i tak
nienawidzisz. Jedynie ty i świat przed tobą. Nie wiesz, co przyniesie jutro,
kogo poznasz, co będziesz jeść na obiad albo gdzie będziesz spać.”
„Na krawędzi nigdy” to podróż w
trakcie której Andrew pokazuje Camryn, że może ona żyć jak chcę, a co
najważniejsze być kim chce. Uczy ją, że życie wcale nie musi być nudne,
przewidywalne ale spontaniczne, pełne zaskoczeń przy jednoczesnym braku schematów. Co istotniejsze oboje powoli
odkrywają, że razem mogą wywalczyć coś znacznie większego, czego żadne z nich
nie szukało - MIŁOŚĆ.
„Nigdy
nie żyłem w ten sposób, w jaki spędziłem ten krótki czas, gdy byłem z tobą. Po
raz pierwszy w życiu czułem się kompletny, wolny i żywy. Byłaś brakującym
fragmentem mojej duszy, powietrzem w moich płucach, krwią w moich żyłach.
Myślę, że przeszłe życia są realne i w nich wszystkich byliśmy kochankami.
Znałem cię przez krótką chwilę, ale czułem, jakbym znał od zawsze.”
"Nigdy,
cokolwiek robiłem, nie byłem naprawdę szczęśliwy... – Wreszcie staje i skupia
się całkowicie na mnie. – A wtedy poznałem ciebie..."
Czy jednak podróż Andrew i Camryn nigdy się nie skończy? Czy może zmieni ją pewien fakt, o którym chłopak nie powiedział
dziewczynie. Przekonajcie się sami poznając historię ukazaną w tej niezwykłej
powieści. Uwielbiam słowa Andrew, które są moim
ukochanym cytatem książkowym i swego rodzaju mottem: "Tylko pamiętaj, by
zawsze być sobą i nie bać się mówić tego, co myślisz, albo tego, by głośno
marzyć."
Dlatego mówię Wam i proszę Was:
BĄDŹCIE SOBĄ, NIE BÓJCIE SIĘ MÓWIĆ TEGO CO MYŚLICIE, ANI TEGO ABY MÓC GŁOŚNO
MARZYĆ! TO WASZE ŻYCIE, NIKOGO INNEGO!
Ciekawa pozycja, kurde szkoda że wydana w Polsce :D Tak wiem, straciłam zmysły. Ale jako ostatnimi czasy łatwiej mi czytać po angielsku niż po polsku
OdpowiedzUsuńPodrugiejstronieokładki
Podrugiejstronieokładki
Ja ostatnio też praktycznie po angielsku tylko czytam i nie inaczej było z "Na krawędzi nigdy", którą pierwszy raz też w tym języku przeczytałam :)
UsuńKsiążka wydaję się bardzo mądra i strasznie mnie zaintrygowała. Mam nadzieję, że szybko ją nadrobię. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://mareandbook.blogspot.com/
Właśnie taka jest i zdecydowanie ją polecam :)
UsuńJeśli to naprawdę dojrzała pozycja, to dopisuję ją do listy, zaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńJuż pierwsze zdania recenzji bardzo zachęcają. Lubię takie pozycje, które skłaniają do głębokich refleksji, więc będę miała ją na uwadze :-)
OdpowiedzUsuńBardzo wiele dobrego słyszałam o tej dylogii, ale jakoś póki co nie mam czasu by sie za nią zabrać :/
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być niełatwą lekturą, ale to dobrze. Ostatnio sięgam po takie, które skłaniają do refleksji nad wieloma trudnymi tematami. Myślę, że i na mnie zrobiłaby wielkie wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Niech książki będą z Tobą!
Ciekawi mnie ta książka, ma nawet śliczną okładkę, chyba sobie zapiszę jej tytuł.
OdpowiedzUsuńCzytałam tą serię już jakiś temu, ale bardzo miło ją wspominam :) Niezwykła historia, która zawładnęła moim sercem :) Może kiedyś uda mi się je przeczytać ponownie. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńgoszaczyta.blogspot.com
Podoba mi się motyw użyty w książce, już się z nim wiele razy spotkałam i t razem chyba też sprawdzę czy mi się podoba, pozdrawiam Asia z ucztadladuszy. blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja i miło się czytało. To nie jest mój gatunek literacki, ale uwielbiam czytać takie recenzje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGdzieś tam o niej słyszałam, aczkolwiek nie moje klimaty - przynajmniej na razie.
OdpowiedzUsuńPozycja wydaje się naprawdę ciekawa, więc z chęcią się z nią zapoznam, kiedy tylko znajdę czas :)
OdpowiedzUsuńOkładka mnie nie przekonuje, ale treścią mnie zaintrygowałaś, więc zapisuję na listę :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, coś dla mnie ☺
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że Wydawnictwo FILIA w ostatnim czasie wydaje naprawdę interesujące i wartościowe powieści.
Dodatkowy plus za nie zmienienie okładki 👍
Jak to możliwe, że nigdy nie słyszałam o tej książce? Powieść ta totalnie trafia w mój gust.
OdpowiedzUsuńMuszę się w nią jak najszybciej zaopatrzyć :D
Pozdrawiam :P
http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/
Brzmi bardzo ciekawie, ale nie wiem czy jeśli sięgnęłabym po nią teraz to bym ją dobrze zrozumiała. Myślę, że jeśli to będzie taka okazja to przeczyta ją, ale za jakiś czas. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej książce, motyw mnie zaciekawił, ale młody wiek bohaterów trochę ostudził moje zainteresowanie. Ostatnio rozglądam się za książkami, w których główne postacie są starsze :(
OdpowiedzUsuńJestem skłonna dopisać ją do swojej listy wanna read ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie mocno wyraizste postacie. Podoba mi się też motyw, że dwójka bohaterów spotyka się w autobusie. Kiedyś muszę się za to zabrać :D.
OdpowiedzUsuń#SadisticWriter
Moje nowe must have, no kurczę :D
OdpowiedzUsuńMuszę znaleźć chwilkę czasu na tę powieść, bo przyznaję jestem zaintrygowana :)
Pozdrawiam ciepło,
Sara z Niesamowity Świat Ksiażek
Nigdy nie słyszałam o tej książce, opis niby mnie zaciekawił, ale nie mam pojęcia, czy w najbliższym czasie wpadnie w moje łapki i czy w najbliższym czasie w ogóle ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie zmienia to faktu, że recenzja jest bardzo ciekawa ;)
Pozdrawiam x
Myślę, że mogłabym przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Pamiętam ją jak dziś! Wspaniała, ale i szokująca! Beczałam i byłam pod wrażeniem emocji jakie we mnie się kotłowały. To jedna z pierwszych takich "emocjonujących" historii. A kolejne... 😱
OdpowiedzUsuńOoooo zapowiada się ciekawie, muszę poznać te książki !
OdpowiedzUsuńOch zauroczył mnie już sam opis tej powieści <3 Uwielbiam kiedy książki przypominają nam o tych ważnych rzeczach o , których tak łatwo codziennie zapominamy :) Musze przeczytać "Na krawędzi nigdy" :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Piękna okładka. Taka... zmysłowa :) Może i przeczytam :)
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dominika z Zaczytana D