Nadszedł wreszcie ten moment kiedy mogę
się z Wami podzielić moją przedpremierową recenzją „Terapii” autorstwa Kathryn
Perez, książki będącej jednocześnie debiutem nowo powstałego Wydawnictwa NieZwykłego. Książkę skończyłam dwa dni temu, ale jest to
jedna z tych historii o których myśli się długi czas po przeczytaniu ostatniej
strony. Czy po lekturze „Terapii” sami będziemy
potrzebować terapii? Myślę, że niektórzy tak.
Tytuł – „Terapia”
(oryg.Teraphy)
Autor – Kathryn Perez
Tłumaczenie – Dorota Lachowicz
Wydawnictwo – Wydawnictwo NieZwykłe
Liczba stron – 470
Wydanie pierwsze – 2017
ISBN – 978-83-7889-541-1
Zanim przejdę do merytorycznej części mojej recenzji
chciałabym zadać Wam pytanie na które nie musicie odpowiadać w komentarzach,
nawet tego nie oczekuję, ale proszę abyście odpowiedzieli sobie na nie w
głowach.
Czy kiedykolwiek staliście się ofiarą albo byliście świadkiem
przemocy fizycznej lub psychicznej w szkole? Albo znaliście lub słyszeliście o
osobach będących jej ofiarami?
Niezależnie od tego czy odpowiedzieliście twierdzącą czy
przecząco „Terapię” powinien przeczytać każdy dla którego ten temat nie jest
obojętny. Bo i nie powinien być. Nigdy.
Jessica Alexander to uczennica liceum w którym
każdy dzień nauki stanowi dla niej koszmar. Na pewno sami nie raz myśleliście
sobie „nienawidzę szkoły”. W przypadku naszej bohaterki te słowa nabierają
całkiem innego, przerażającego znaczenia.
Bo jak można dzień w dzień wchodzić do budynku
za murami którego czeka Was upokorzenie i wyzwiska? Jak byście się czuli gdyby
pewna grupa osób traktowała Was jak śmiecia bez wartości, kogoś bez znaczenia,
kogoś kto według nich nie zasługuję na nic?
Teraz już wiecie z czym na co dzień musi zmagać
się Jess. Brak przyjaciół, własna matka, która nie stroni od alkoholu i terror
jaki dziewczyna przeżywa w szkole to mieszanka wybuchowa, mieszanka na którą
nie ma lekarstwa. Jessica radzi sobie z tym w jedyny sposób jaki uważa za słuszny,
jedyny który choć na chwilę pomaga jej zapomnieć – tnie się żyletką, a dowody skrywa
pod ubraniami.
Pewnego dnia dochodzi do sytuacji tak wstrząsającej,
że samo czytanie tej sceny w książce było dla mnie ciężkim doświadczeniem. Jess
zostaję zwabiona przez jednego z chłopaków pod pretekstem randki w pewne miejsce,
w którym czeka ją koszmar. Koszmar zgotowany przez tą, która nienawidzi Jessici
najbardziej z całej szkoły – Elizabeth.
„Wstawaj, głupia zdziro! Wstawaj i mi kurwa, oddaj! Co to za zabawa, jak nawet z nami nie walczysz?! – śmieje się głośno, rozglądając się, jak gdyby czekała na aplauz.”
Posiniaczone ciało, zakrwawiona twarz, złamane żebra
i w efekcie utrata przytomności. W takim właśnie stanie dziewczynę znajduję Jace,
który prywatnie jest związany z Elizabeth.
To właśnie ten moment, ta chwila zmieni w nieodwracalny
sposób życie zarówno Jess jak i Jace’a.
"Kocham Cię dla Ciebie, Jess. Twoja przeszłość nie określa tego, kim jesteś."
Nie zdradzę Wam nic więcej, aby nie psuć nikomu
przyjemności z czytania „Terapii”. Chociaż może zrobię to w inny sposób?
DEPRESJA . . .
ABORCJA .
. .
PRÓBA SAMOBÓJCZA . . .
TERAPIA . . .
ŚMIERĆ . . .
To czeka na Was jeśli odważycie się otworzyć pierwszą
stronę „Terapii”, książki będącej emocjonalną karuzelą, przez którą już nigdy
nie będziecie tacy jak wcześniej.
Za możliwość recenzji i egzemplarz książki serdecznie dziękuję
Wydawnictwu NieZwykłemu!
Ostatnio ta powieść wyskakuje wręcz z lodówkę, przejadła mi się. Narazie nie sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że od pierwszej chwili, w której przeczytałam o tej powieści, mam na nią ochotę,a Twoja recenzja tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłam wpisując tę książkę na listę ☺
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, ale nie sięgnę po nią. Aktualnie mam wiele innych książek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://ksiazki-czytamy.blogspot.com/
Może kiedyś po nią sięgnę, choć na razie nadrabiam książki z mojej "półki wstydu" :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu książki, muszę zapamiętać tytuł i przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pierwsze słyszę zarówno o książce, jak i o wydawnictwie. :) W wolnej chwili muszę się bliżej przyjrzeć!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie książki, dziękuje że dzięki Tobie będę miała możliwość ją poznać, teraz nic tylko szukać w księgarniach internetowych i zamawiać. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
lunafisher.blogspot.com
Napisałaś recenzję w taki sposób, że po prostu muszę przeczytać książkę, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIntrygująca recenzja, pobudziłaś tylko moją ciekawość :D
OdpowiedzUsuńChcę ją przeczytać, ale nie wiem kiedy znajdę na nią czas ;)
Pozdrawiam
Powiem tak, temat nie jest mi obcy, jak jak męski bohater ma na imię Jace to ja to biorę w ciemno :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce, ale widzę, że porusza trudne i ważne tematy, dlatego plus dla niej :)
OdpowiedzUsuńI takie książki lubię. Bo porusza trudne tematy. Chciałabym ją przeczytać i sprawić, by więcej osób się o niej dowiedziało jeśli jest tego warta. ;) Dobrze, że takie książki powstają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Iza
Niech książki będą z Tobą!
Terapia tu terapia tam.. ksiązka pokochana przez młodych ludzi. Ciesze się, że piszą takie ksiażki.. moze dlatego, że co raz więcej ludzi i to młodych! ma problem. Cześto dorośli to bagatelizują i to błąd. Przeczytam książkę
OdpowiedzUsuńZapisze sobię tytuł, może w najbliższym czasie po nią sięgnę, ale nie jestem jeszcze pewna.
OdpowiedzUsuńPoruszony jest z pewnością niezwykle ważny temat, jestem ciekawa jak to autorce wyszło. Jeśli uda się otworzyć oczy na ten problem choć jednej osobie to niewątpliwie warto przeczytać "Terapię"
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Dzisiaj mam jakiś pechowy dzień, gdzie nie wejde tam ktoś mnie zachęca do książek :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogę dać szansę tej książce
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą książką i z chęcią ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam. :*
Bardzo zaciekawiłaś mnie tą książką i mam nadzieję, że uda mi się wkrótce po nią sięgnąć :D
OdpowiedzUsuńMi się przejadły ciągłe hymny pochwalne na temat tej książki.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam parę dni temu i jeszcze nie mogę się otrząsnąć... Bolesna, prawdziwa i wstrząsająca, ale obowiązkowa lektura!
OdpowiedzUsuńMyślę, że w zupełności wystarczy mi złych wspomnień z gimnazjum. Wolę ich sobie nie przypominać tą książką :/
OdpowiedzUsuńMoja recenzja pojawiła się bodajże wczoraj i szczerze mówiąc, nasze recenzje mają podobny sens, napisały to dwie różne osoby, a po przeczytaniu czują praktycznie to samo :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Sara z Niesamowity Świat Książek
Jesten niezwykle ciekawa tej powieści! Muszę ją jak najszybciej kupić i przeczytać :D
OdpowiedzUsuńJa raczej podziękuję, ale fajnie, że nie zmienili okładki :)
OdpowiedzUsuńPierwsze widzę ten tytuł. Już dopisuję :)
OdpowiedzUsuń