sobota, 11 grudnia 2021

#205 "Złączeni krwią. Antologia" - Cora Reilly

        Jeśli druga recenzja pod rząd, dotyczy książki tej samej autorki, to chyba może to świadczyć tylko o jednym - moim uzależnieniu. Prawda? Przychodzę dziś więc z kilkoma słowami na temat antologii „Złączeni krwią” Cory Reilly, w której autorka krótkimi opowiadaniami powraca do ulubionych par nowojorskiej mafii: Arii i Luki Vitiello, Gianny oraz Matteo Vitiello, Lilliany i Romero Cancio, Cary oraz Ryana Trevisan, a także … kogoś, kogo jeszcze nie znacie, ale kto na pewno was zaintryguje.




   Tytuł - "Złączeni krwią. Antologia"
    (oryg. Bound by Blood. Anthology)
           Autor – Cora Reilly
     Tłumaczenie - Klaudia Wyrwińska
         Wydawnictwo – NieZwykłe
           Liczba stron – 280
         Wydanie pierwsze – 2021
         ISBN – 978-83-8178-694-2

Krótkie opowiadanie z Arią i Luką w rolach głównych, dotyczy w dużym stopniu starań o powiększenie ich trzyosobowej rodziny. Kiedy po kilku miesiącach bohaterka zachodzi w planowaną ciążę, Lukę mimo radości, zaczynają dręczyć wątpliwości i rozterki spowodowane faktem, że dla syna którego nosi pod sercem jego żona, będzie musiał być bardziej surowy i stanowczy niż dla ich małej córki. Jak wiadomo dziewczynki w mafii są chronione, ale dla męskich potomków – zwłaszcza syna Capo, otaczający świat nie jest już tak wyrozumiały.

Do Lily i Romero powracamy, gdy ich rodzina dopiero się powiększa. Szczęśliwa i mieszkająca na przedmieściach Nowego Jorku para dowiaduje się, że spodziewa się pierwszego dziecka. Narodziny Sary stają dopełnieniem ich związku, który przeszedł naprawdę dużo, żeby być w tym miejscu w którym jest obecnie.

W opowiadaniu z Carą i Ryanem autorka skupia się na ukazaniu relacji pomiędzy mężczyzną, a rodziną jego ukochanej, która stara się zaakceptować ich jako parę. Dostajemy też wgląd w przyszłość, kiedy są już rodzicami dwóch wspaniałych chłopców.

Moim ulubionych opowiadaniem w tej antologii jest to, którego fabuła skupia się na najbardziej buntowniczej i szalonej parze, czyli Giannie i Matteo. Już na podstawie wcześniejszych książek w serii czytelnik mógł dostrzec, że tych dwoje jest innych niż pozostałe mafijne postaci cyklu. Ze względu na swoje porywcze charaktery, byli dosłownie jak ogień i... ogień. Kiedy okazuje się, że Gianna jest w ciąży, ich świat wywraca się do góry nogami. Ani ona ani jej mąż, nigdy nie chcieli i nie planowali mieć dzieci, więc pozytywny test stanowi dla obojga spory szok. Gianna i Matteo staną przez trudnym wyborem, którego skutki mogą być nieodwracalne.

Cora Reilly pokusiła się w „Złączonych krwią” o krótkie opowiadanie z zupełnie nową parą. Mauro i Stella to przyrodnie rodzeństwo, które w sytuacji zagrożenia, zmuszone jest do ukrycia się w schronie ich domu. Niewielkie pomieszczenie i zakazane uczucia, które się w nich kotłują doprowadzą do czegoś, co nie powinno się wydarzyć. A może powinno?


„Złączeni krwią” to swego rodzaju powrót do dobrze nam znanych postaci, które skradły serca milionów czytelników na całym świecie, w tym także polskich. Cora skupiła się tu głównie na powiększających się rodzinach, dodając przy tym odrobinę gorących i pełnych pasji scen. Mim zdaniem antologia to cudowny dodatek do całej serii, o którego lekturę zdecydowanie warto się pokusić.


                                    Za możliwość recenzji i egzemplarz książki serdecznie dziękuję 
                                                                       Wydawnictwu NieZwykłemu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz