Social Media

poniedziałek, 20 czerwca 2022

#230 "She Drives Me Crazy" - Kelly Quindlen

      Każdy czas jest dobry na przeczytanie książki, ale w przypadku tej o której chce dziś opowiedzieć, czerwiec stanowi wręcz idealny moment - w końcu mamy pride month. "She Drives Me Crazy" pióra Kelly Quindlen to zdecydowanie powiew świeżości na rynku queerowej literatury w naszym kraju. O tym dlaczego, w kilku słowach poniżej.




      Tytuł - "She drives me crazy"   
       (oryg. She drives me crazy)
         Autor – Kelly Quindlen
     Tłumaczenie - Iwona Wasilewska
          Wydawnictwo – Jaguar
           Liczba stron – 320
         Wydanie pierwsze – 2022
        ISBN – 978-83-8266-117-0


Jeden incydent z przeszłości zdecydował o tym, że Scottie Zajac oraz Irene Abraham delikatnie mówiąc - nie pałają do siebie sympatią. Ostatnie czego potrzebują to samochodowa stłuczka na szkolnym parkingu, w efekcie której samochód jednej trafia do warsztatu, a druga zostaje zmuszona, by podwozić tamtą do szkoły, dopóki jej auto nie wróci od mechanika.

Nasze bohaterki nie były zachwycone sytuacją w jakiej się znalazły. Tym bardziej szokujące było to dla ich najbliższych przyjaciół i całego szkolnego korytarza. Scottie dość szybko zaczyna jednak dostrzegać, że chwilowe towarzystwo rozpoznawalnej w szkole dziewczyny, nie tylko świetnie wpływa na popularność żeńskiej drużyny koszykarskiej w której gra, ale i wywołuje zazdrość u byłej dziewczyny, a zerwanie z którą dość mocno się na niej odbiło.

Nasza bohaterka zamierzając upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, składa Irene propozycję nie do odrzucenia. Bo co może być trudnego w... udawaniu związku ze swoją szkolną nemezis? Wszystko.


"She Drives Me Crazy" to osadzona w szkolnych realiach amerykańskiego liceum, młodzieżówka YA. Trzeba przyznać, że polski rynek wydawniczy dość długo kazał nam czekać na historię, w której pierwsze skrzypce będą grały dwie protagonistki. Historia Scottie i Irene krąży wokół motywu 'enemies to lovers', aczkolwiek bardziej skłaniałabym się w kierunku 'enemies to friends', bo właściwy wątek 'lovers' zaczął rozwijać się dopiero wraz z końcem fabuły. Autorka w bardzo trafny sposób, akcentuje w książce problem, jakim jest niedocenianie kobiet w sporcie. Znikoma liczba kibiców na meczach drużyny koszykarskiej Scottie czy mocno zachowawcze podejście innych, do faktu kandydowania przez cheerleaderkę, ktorą jest Irene do miana sportowca roku, są tego najlepszym przykładem.

Przyczepię się do kwestii technicznej, a mianowicie tłumaczenia. W książce spolszczono słowo 'cheerleaderka', zastępując go 'czirliderką'. Bardzo raziło mnie to w trakcie lektury, bo uważam, że są pewne wyrazy, które zwyczajnie lepiej pozostawić w oryginale.


Za możliwość recenzji i egzemplarz książki serdecznie dziękuję 
Wydawnictwu Jaguar!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz