Social Media

sobota, 21 maja 2022

#225 "Loveless" - Alice Oseman

      Bywają różne książki – zabawne, wzruszające, refleksyjne. Od czasu do czasu trafiam też na takie, które w swoim wnętrzu kryją coś więcej. Do „Loveless” Alice Oseman podeszłam z wielkimi nadziejami – nadziejami, które urosły nie tylko po cudownym „Heartstoperze”, ale i po zapowiedziach z fragmentami samej książki, które niesamowicie do mnie trafiały. Czy jesteście zatem ciekawi, co myślę na świeżo po lekturze tej historii?




           Tytuł - "Loveless"   
            (oryg. Loveless)
          Autor – Alice Oseman
     Tłumaczenie - Anna Halbersztat
          Wydawnictwo – Jaguar
           Liczba stron – 448
         Wydanie pierwsze – 2022
        ISBN – 978-83-8266-113-2


Główną bohaterką książki jest osiemnastoletnia Georgia Warr, którą czeka kolejny etap edukacji - tym razem ten uniwersytecki, czyli rozpoczęcie studiów na kierunku filologii angielskiej w Durham. Z dala od rodzinnego domu, ale uzbrojona w dwójkę wspaniałych przyjaciół dziewczyna jest pełna nadziei, ale i obaw. Nadziei na to, co może się wydarzyć, ale także obaw o to, że to nigdy nie nastąpi.

Georgia nigdy nie była zakochana, co ma również związek z tym, że przed nią był jeszcze pierwszy pocałunek czy seks. Nasza bohaterka liczyła, że studia i nowe środowisko pomogą jej ''odhaczyć'' wszystko z powyższej listy. No bo skoro wszyscy wokół (zarówno w tym realnym otaczającym ją świecie, jak i tym fikcyjnym jej ukochanych romansów) tego doświadczają, to ją też to spotka. Prędzej czy później. Prawda? PRAWDA?

Czasami jednak dostrzeżenie, a potem zaakceptowanie pewnego stanu rzeczy jest trudniejsze niż nam się wydaję. Pogodzenie się z niektórymi faktami napawa często strachem i niepewnością. Georgię otaczało przeświadczenie, że coś musi być z nią nie tak. Bo dlaczego nigdy się nie zakochała? Dlaczego myśl o pocałowaniu kogokolwiek wywoływała w niej niedające się w żaden sposób wytłumaczyć obawę i strach? To nie jest normalne - mówiła. Dlaczego nie mogę mieć tego co inni - pytała. Co jest ze mną nie tak – krzyczała.

Słyszycie Georgię? Jej głośny, wyraźny i pełen niepewności krzyk. 

CO JEST ZE MNĄ NIE TAK?!


„Loveless” jest nieidealnie idealną książką. Oceniając ją obiektywnie – pod względem językowym i fabularnym jest poprawna. Chyba forma komiksowo-graficzna jaką zaprezentowała w „Heartstoperze” Oseman dużo bardziej przypadła mi do serca. Tutaj dość długo wchodziłam w rytm fabuły, który momentami (zwłaszcza na początku) był nużący.

Prawda jest jednak taka, że żadne moje powyższe mniej pozytywne uwagi nie odbiorą tej książce najważniejszego – przekazu, który niesie dumnie niczym żołnierz swój miecz po wygranej bitwie. Nie da się w żaden sposób zaprzeczyć, że „Loveless” to opowieść, która jest ważna i była potrzebna – dla świata, dla społeczeństwa, dla osób jak Georgia. Poszukiwanie własnej tożsamości i zgłębianie orientacji seksualnej powinno być czymś normalnym, ale przez presję czy swego rodzaju kanony i normy społeczne stało się dla wielu przerażającym, dezorientującym, a nawet wewnętrznie przygniatającym niczym imadło doświadczeniem. A nie powinno takie być. Nigdy. 

Historia Georgii oraz jej droga do akceptacji siebie, jako osoby aseksualnej i aromantycznej, czyli takiej, która nie odczuwa do nikogo ani pociągu romantycznego ani seksualnego, to niezwykle ważna pozycja w literaturze YA. Uważam, że wielu młodym osobom (targanym wątpliwościami, niepewnością, strachem) może dać ona siłę, której nie są w stanie odnaleźć nigdzie indziej.

WSZYSTKO JEST OK. Z WAMI. GEORGIAMI NA CAŁYM ŚWIECIE.


Za możliwość recenzji i egzemplarz książki serdecznie dziękuję 
Wydawnictwu Jaguar!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz